wtorek, 23 października 2012

Live, Love, Laugh...

Urzekła mnie foremka z tym napisem i po prostu musiałam ją mieć. Mimo, iż mydełko wychodzi z niej niewielkie, mogę zrobić tylko jedno w ciągu doby a na dodatek mydło sprawia pewne problemy przy wyjmowaniu to i tak ją bardzo lubię. 

Z perspektywy czasu widzę, że gdy robiłam te mydła chyba miałam ochotę na grapefruity bo znów zamieszczam zdjęcia mydełek z grapefruitowym olejkiem eterycznym :) 



13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Szkoda nie używać - olejki eteryczne się ulotnią ;)

      Usuń
  2. pierwsze po lewej najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne, brak mi słów. Joasiu jesteś czarodziejką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale kształt jest zasługą foremek, niestety nie moją :( Nie mam absolutnie zdolności plastycznych...

      Usuń
    2. Stwierdzenie "czarodziejka" dotyczy całokształtu Twoich prac, które miałam dziś przyjemność podziwiać :)

      Usuń
    3. A wobec tego dziękuję ;)

      Usuń
  4. Pięknie wyglądają, napisałaś, że jedno na dobę... To ono się tak szybko utwardza, że można je wyciągnąć z formy nie psując mydełka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądają, napisałaś, że jedno na dobę... To ono się tak szybko utwardza, że można je wyciągnąć z formy nie psując mydełka?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...