Było to mydełko z bezzapachowe nierafinowanym olejem palmowym, który nadał piękny żółty kolor. Pozostawione nieopatrznie na słońcu wyblakło, ale tylko do takiej warstwy, gdzie docierały promienie słoneczne. Czyli to możliwe, że jednym z naturalnych sposobów rafinacji pomarańczowego oleju palmowego było wystawianie go na słońce?
Faktycznie wyglądają jak jajka na twardo. Zdradzisz co to za mydełka?
OdpowiedzUsuńByło to mydełko z bezzapachowe nierafinowanym olejem palmowym, który nadał piękny żółty kolor. Pozostawione nieopatrznie na słońcu wyblakło, ale tylko do takiej warstwy, gdzie docierały promienie słoneczne. Czyli to możliwe, że jednym z naturalnych sposobów rafinacji pomarańczowego oleju palmowego było wystawianie go na słońce?
OdpowiedzUsuńWygląda tak, że można się pomylić. Fajne mydełko.
OdpowiedzUsuń