W czerwcu przeżywaliśmy w Polsce piłkoszał. Niemal wszyscy żyliśmy nadzieją na ... cud (?) . Nadzieją na to, że coś się zmieni, że może tym razem będzie inaczej, że u siebie gra się lepiej, że mamy wiernych kibiców, którzy na pewno nie zawiodą, że... nie udało się... znowu. No cóż, czyżby nic się nie stało? No tak nie stał się cud. Ale stały się mydełka w narodowych barwach białe i czerwone. Białe zrobione na bazie naparu z suszonych płatków nagietka z ich niewielkim dodatkiem a czerwone z naturalnym olejkiem eterycznym pomarańczowym barwione minrałami. .
 |
| Nagietkowe i pomarańczowe |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz