wtorek, 27 listopada 2012

Starocie :)

Znalazłam dziś głęboko schowane mydełka, które popsuły mi foremkę... Chciałam żeby były większe kostki niż zwykle i zrobiłam 1,5 porcji zamiast 1... Foremka się ugięła pod ciężarem, mydła są zniekształcone i na dodatek cynamon rozlał się nie tak jak chciałam. Synuś chciał pomóc mamusi więc postanowił ozdobić je brokatem aby poprawić mi humor... Cóż, na szczęście zapach jest bardzo przyjemny - goździkowy, bo pomarańczowy olejek się ulotnił jak to zwykle robią olejki cytrusowe :( Pomyślałam, że zamieszczę te zdjęcia, żeby nie było, że wszystko mi wychodzi :)


P.S. Na dodatek zdjęcia tez nie są udane bo zupełnie nie mogłam poradzić sobie z oświetleniem....












11 komentarzy:

  1. Jak na nieudane to całkiem fajne te mydełka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie widzę nieudanych mydeł ;) Rozlany cynamon sprawił, że widzę motyle i kwiaty :)

    Dobre dziecko z Twojego synusia i muszę powiedzieć, że miał fajny pomysł z brokatem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie motyle tylko liście winogron, ale dla Ciebie może być co tylko chcesz ;)

      Synuś ma masę dobrych pomysłów ... po mamusi :D :D :D

      Usuń
  3. a mi się nawet podobają te nieudane ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. też mi się podobają, a brokatowe na karnawał będą jak znalazł

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem tak ja tam równiez nie widzę rozlanego cynamonu raczej piękne wzory brokat strzał w dziesi,atke ma młody zacięcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to następnym razem wcale się nie przyznam, że mi coś nie wyszło :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...