Nie wiem jak Wasze, ale moje dzieci uwielbiają musujące "kule" kąpielowe a jak jeszcze mają ciekawe kształty to już mogłyby nie wychodzić z wanny przez pół dnia ;)
A przy okazji - oliwa z oliwek i masło shea pielęgnują i nawilżają skórę, szczypta kurkumy jako naturalny barwnik nadaje słoneczny kolor, a olejek lemongrasowy/grapefruitowy/pomarańczowy pięknie i świeżo pachnie.
Piękne te mydełka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale to akurat "kule" musujące do kąpieli :)
UsuńFajne kształty :)
OdpowiedzUsuńDzięki, są w sam raz dla dzieci, małe i poręczne
Usuńśliczne masz foremki
OdpowiedzUsuńDziękuję, zbieram je z różnych stron świata
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńdzięki, szkoda, że nie czujecie jak pachną
UsuńPiękne! Nie tylko dzieci, ale i dorośli bardzo by się ucieszyli z kąpieli w takich "kuleczkach" ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, dorośli to przecież takie duże dzieci :)))
UsuńNie dziwię się dzieciakom :) Też bym mogła w wannie siedzieć godzinami.
OdpowiedzUsuńA potem skóra sucha i cała pielęgnacja na marne :)))
UsuńJa też lubię kąpiele i nie mogłam się nigdy zmieścić w "zalecanym" czasie kąpieli ;)
Dokładnie, to raj dla dzieci i nie tylko.
OdpowiedzUsuńMoja córcia też lubi takie dodatki :)
OdpowiedzUsuń