niedziela, 25 listopada 2012

Kolorowe

Eksperymentuję :) Mam pewien plan i muszę poćwiczyć, żeby osiągnąć zamierzony cel. Oto drugi etap moich prób kolorystycznych. Mydło jest nieprzewidywalne jeśli chodzi o jego barwienie... Wydaje mi się, że dałam tyle samo kolorku co poprzednio a po 24 godzinach efekt nie jest jednak taki sam... 
Ech, trzeba będzie nad tym popracować... I nad krojeniem :(
Zapach nie wymaga poprawek - lemongrasowy :)))
Mydełko wykonane metodą ubijania - jest lekkie, puszyste, delikatne, a duża zawartość oleju kokosowego sprawia, ze fantastycznie się pieni.







8szt

8 komentarzy:

  1. znalazłam fajnego bloga na którym jest dużo inspiracji http://thesoapbar.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, znam i podziwiam nie tylko ten... :) U mnie akurat nie brakuje inspiracji tylko praktyki :)))

      Usuń
  2. halloweenowe:) Jakoś tak mi się z wampirami skojarzyło;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba przez ten ociekający "sok malinowy" :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. a to dobrze czy źle? Czytaj: robić takich więcej czy mniej? :)

      Usuń
  4. dziś w Sopocie nabyłam to mydełko!!!! Bajeczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ogromnie, że się podoba, przetestowane już? Prawda, że przyjemnie się pieni?

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...