Często podczas robienia mydła odkładam nieco aby przetestować nowe olejki eteryczne, zioła czy przyprawy. Tu akurat sprawdzałam olejek waniliowy i kakao :)
Trochę tych pojedynczych sztuk się uzbierało, nie zawsze mają takie regularne kształty dlatego trafiają do pudełka z odpadkami.
Hmmm, przydałoby się trochę takich "odpadków" :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, co z nimi robisz?
Rozdaję :)
UsuńTo super, bo już się bałam, że (odpukać!!!) wyrzucasz...
UsuńO nie, żadne mydełko się nie marnuje :) od początku mojej przygody z mydleniem wyrzuciłam tylko jedną nieudaną partię. Reszta zawsze znajdzie zastosowanie. Jak nie do mycia to do prania gdy nie ma kolorowych i peelingujących dodatków
Usuń