W ten piękny słoneczny i niestety wietrzny wiosenny dzień poszłam do mojej mydlarni pokroić dwa duże bloki cynamonowe, które zrobiłam niedawno. Wbrew pozorom jest to dość czasochłonne zajęcie wymagające cierpliwości i dokładności.
Poniżej efekt przekrojenia największego bloku, a niebawem pojawią się zdjęcia mniejszego bloku.
Ale Ci super wyszlo to mydlo.
OdpowiedzUsuńDzięki, szczerze mówiąc to jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło piaskowe marzenie
OdpowiedzUsuń