środa, 27 marca 2013

Błękit nieba z białym obłoczkiem czyli zapowiadane lody lawendowe z bitą smietaną :)

Kostki te kojarzą mi się z niebem w środku lata z niewielkimi białymi chmurkami...
 Ja chyba naprawdę potrzebuję już słońca i ciepła :)
Mydełka te powstały z oleju kokosowego, palmowego i oliwy z oliwek. Naturalny barwnik pochodzenia mineralnego zapewnia białą, niebrudzącą pianę, która dzięki olejowi kokosowemu jest obfita i aksamitna. Dodatek olejku eterycznego z lawendy sprawia, że pachną bardzo przyjemnie, świeżo i uspokajająco. Ziarenka maku spełniają jedynie funkcję dekoracyjną :)







 














Obiecane pokrojone

Obiecałam zamieścić zdjęcia pokrojonego dużego i małego bloku cynamonowego...
Słowo się rzekło, oto one :)











Upominki dla rodzinki

Jajka wielkanocne z olejkiem pomarańczowym już dojrzały, czas sprezentować je rodzince z okazji Świąt Wielkanocnych. Pojadą w niedzielę do Bydgoszczy, ale do tego dnia będą jeszcze cieszyły moje oczy :)







wtorek, 26 marca 2013

9 kosteczek

Mój mąż od pewnego czasu udoskonala moje przyrządy do produkcji i krojenia mydełek. Dzięki temu mogłam już dziś pokroić truskawkowe ciacho oraz świeżutką lawendę co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia.
Z wielką radością przedstawiam Wam moje najświeższe kosteczki truskawkowe :)







poniedziałek, 25 marca 2013

Lody truskawkowe z bitą śmietaną

Wiosna jakoś nie chce do nas przyjść, temperatury wciąż około zera i poniżej, a mi ciągle lody w głowie... owocowe, cynamonowe a nawet lawendowe (!).
Dziś świeżutkie truskawkowe babeczki i keksik z bitą śmietaną oraz zabłąkany motylek :) Jutro lawenda. Krojenie niebawem.

Zapomniałam dodać, że kolor różowy uzyskałam poprzez dodanie glinki czerwonej i białej w odpowiednich proporcjach, a posypka to suszona, sproszkowana  truskawka, kruszona muszla oraz szczypta brokatu kosmetycznego. Całość pachnie za sprawą olejku truskawkowego.



26.03.2013r.
Pokrojone  mydełko można obejrzeć tutaj







Dzień krojenia

W ten piękny słoneczny i niestety wietrzny wiosenny dzień poszłam do mojej mydlarni pokroić dwa duże bloki cynamonowe, które zrobiłam niedawno. Wbrew pozorom jest to dość czasochłonne zajęcie   wymagające cierpliwości i dokładności.
Poniżej efekt przekrojenia największego bloku, a niebawem pojawią się zdjęcia mniejszego bloku.





sobota, 23 marca 2013

Pamiętacie? Trawa + glina + skała ?

Kto pamięta zielone mydełko z delikatnym peelingiem? Było dawno (klik), ale Ci, którym przypadło do gustu chyba pamiętają bo co pewien czas mnie o nie pytają :)
Zdobyłam znów peeling ze skały wulkanicznej (delikatny pył) i oto ono w nowej aranżacji :)

W składzie glinka zielona, wspomniany drobniutki peeling oraz olejek lemongrasowy i oliwa z oliwek, olej palmowy, olej rycynowy i wosk pszczeli.








Nowe cynamonowe

To mydło ma chyba najwięcej fanów :)
Ciągle ktoś mnie pyta "a masz jeszcze to ciacho cynamonowe z peelingiem i bitą śmietaną?... A ja nie mam nic :(
A w Muzeum podobno spodobały się babeczki cynamonowe :)
Tak więc niewiele się zastanawiając zrobiłam kolejne 3kg cynamonowca...



25.03.2013r.
duży blok po przekrojeniu można zobaczyć tutaj














Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...