Czas upływa jak szalony, przyznaję, że nie nadążam... Od ostatniego wpisu zrobiłam tyle mydeł i zdjęć, że chyba nie jestem w stanie zamieścić ich wszystkich.
Już niebawem spadnie śnieg, zaświecą się lampki na drzewkach, w oknach i nadejdzie ten czas, kiedy będziemy chcieli podarować każdemu choćby drobny upominek. Poniżej kilka moich propozycji ;)
|
Kostki z czerwoną glinką, suszoną czarną porzeczką i olejkiem pomarańczowym i z bergamotki |
|
Rozmarynowe z wiórkami z węglem aktywnym i zieloną glinką |
|
Lemongrasowe z suszoną czarną porzeczką i różową glinką |
|
Lemongrasowo-lawendowe z nierafinowanym olejem palmowym |
|
Lemongrasowo-lawendowe z nierafinowanym olejem palmowym |
|
z węglem aktywnym i olejkiem lemongrasowym oraz olejkiem z drzewa herbacianego |
|
goździkowo-cynamonowe z kawałkami mydła czekoladowego (80% kakao) |
|
Cytrusowe - z olejkiem eterycznym z limetki i pomarańczy oraz nierafinowanym olejem palmowym, posypane kruszoną muszlą i odrobiną brokatu kosmetycznego |
pięknie wyglądają, szczególnie babeczki.
OdpowiedzUsuńale cuda! zgarnęłabym wszystkie :D
OdpowiedzUsuńbabeczki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńO matko, wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńTwoje mydełka, jak zwykle, prześliczne:) Na widok tych babeczek aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę na te mydełka :) Prześliczne!
OdpowiedzUsuń