niedziela, 8 grudnia 2013

Świąteczny Jarmark Różności

Jeśli nie macie planów na przyszły weekend albo po prostu lubicie takie atrakcje to zapraszam na Świąteczny Jarmark Różności, który odbędzie się 14 i 15 grudnia w Warszawie w godzinach 12.00-18.00. Szczegóły poniżej:




Na Jarmarku będzie stoisko Pani Joanny Chrystyniak-Muchy, właścicielki sklepu Mydlove, a zatem będzie można nabyć przeróżne mydła, także moje. W drodze do Pani Joanny jest wielka paczka wypełniona babeczkami, kolorowymi kostkami i pachnącymi pieguskami. Poniżej kilka fotek tego, co będzie można zobaczyć na żywo.















Zapraszam!

MydLove

Całkiem nie tak dawno temu bo pod koniec listopada powstał nowy sklep internetowy z mydełkami. Nie taki zwykły sklep jakich wiele ale wyjątkowy, z bardzo szczególnym asortymentem. 
Jego właścicielka pisze o nim tak:


"Pomysł na sklep dojrzewał (niczym mydło!) kilka miesięcy. Zrodził się z kobiecej potrzeby piękna, doceniania wysokiej jakości naturalnych produktów oraz fascynacji polskim handmade’em. Kreatywność Polek nie zna granic i dotyczy każdej sfery ich wytwórczości – czy są to projekty krawieckie, kulinarne, zdobnicze czy… mydlane. Ot, mydło – zwykła rzecz codziennego użytku, w rękach mydlarek zmienia się w małe dzieło sztuki, które kusząco pachnie naturalnymi olejkami eterycznymi, jest bogate w cenne dla skóry masła i oleje, a w dodatku jak wygląda! 

W sklepiku z mydłami nie mogło zabraknąć klasycznych pozycji z mydlanego menu, czyli brązowo-zielonych kostek Alep, marsylskich gigantów i maluchów czy rodzimego mydełka z nanosrebrem.

Chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym będziecie mogli kupić mydła naturalne, produkowane starannie według sprawdzonych receptur, w myśl zasady – mniej znaczy więcej, czyli im mniej składników zawiera kostka, tym większa korzyść dla skóry.
Mamy nadzieję, że oferta Mydlove będzie coraz większa i że spełni Wasze oczekiwania.


 W sklepie znajdziecie wszystko, co w mydłach najlepsze: naturalne oleje i masła, olejki eteryczne, małe partie i żmudną ręczną robotę, które gwarantują wysoką jakość, oraz Matkę Naturę w czystym wydaniu. Produkty polskich mydlarek to wynik ich pasji, zbierania i tworzenia receptur oraz wielu miesięcy spędzonych w mydlarniach nad dopieszczaniem efektu końcowego. Dlatego produkty z Mydlarni Mydła Naturalne i z Mydlarni TULI polecam ze spokojnym sercem, byśmy mogli powiedzieć, że „swoje chwalimy” (bo tego warte)..."

 


Jest mi niezmiernie miło zaprezentować Wam moje mydła w tak znakomitym towarzystwie. Mam nadzieję,że będzie to współpraca długofalowa i  spotka się z Waszym uznaniem. 
Z pewną taką nieśmiałością przytoczę jeszcze jeden fragment, który sprawił mi ogromną przyjemność podczas czytania ;)




"Mydlarnia Mydła Naturalne to miejsce wyjątkowe, które oferuje mydła szczególnego rodzaju. Produkowane w niej kostki nie tylko myją i pielęgnują skórę, ale również – dzięki swemu oryginalnemu wyglądowi – cieszą oko i przenoszą zwykłe higieniczne czynności na poziom doznań estetycznych. Ciasta, desery, babeczki, warstwowe fantazje, pianki, lukry – wszystkie one zostały wykonane ręcznie, w małych partiach, z zachowaniem zasad sztuki mydlarskiej, część metodą „na zimno”, część zaś – metodą ubijania. Ta druga metoda, zachowując pełnię cennych właściwości olejów i maseł, nadaje mydłom lekkość i puszystość, które sprawiają, że kostki nie toną, a unoszą się na powierzchni wody."


 
Właścicielce gratuluję pomysłu, odwagi w działaniu i życzę powodzenia oraz wytrwałości w prowadzeniu sklepu! 


Same zobaczcie :)




czwartek, 21 listopada 2013

Przygotowania trwają

Czas upływa jak szalony, przyznaję, że nie nadążam... Od ostatniego wpisu zrobiłam tyle mydeł i zdjęć, że chyba nie jestem w stanie zamieścić ich wszystkich.
Już niebawem spadnie śnieg, zaświecą się lampki na drzewkach, w oknach i nadejdzie ten czas, kiedy będziemy chcieli podarować każdemu choćby drobny upominek. Poniżej kilka moich propozycji ;)



Kostki z czerwoną glinką, suszoną czarną porzeczką i olejkiem pomarańczowym i z bergamotki


Rozmarynowe z wiórkami z węglem aktywnym i zieloną glinką


Lemongrasowe z suszoną czarną porzeczką i różową glinką


Lemongrasowo-lawendowe z nierafinowanym olejem palmowym

Lemongrasowo-lawendowe z nierafinowanym olejem palmowym

z węglem aktywnym i olejkiem lemongrasowym oraz olejkiem z drzewa herbacianego

goździkowo-cynamonowe z kawałkami mydła czekoladowego (80% kakao)

Cytrusowe - z olejkiem eterycznym z limetki i pomarańczy oraz nierafinowanym olejem palmowym, posypane kruszoną muszlą i odrobiną brokatu kosmetycznego












niedziela, 15 września 2013

Powakacyjne zbiory

Długo mnie nie było, ale wakacje dobiegły końca i wróciłam do swoich mydlanych zajęć.
Poniżej trochę zdjęć niektórych z moich ostatnich kostek.
Jak zawsze barwione naturalnie wbrew temu co myślą niedowiarki ;)


Z węglem aktywnym i olejkami: miętowym, lemongrasowym i z drzewa herbacianego

Z nierafinowanym pomarańczowym olejem palmowym i suszonymi płatkami nagietka

Z suszonymi płatkami nagietka

Płatki nagietka po raz kolejny

Lemongrasowe z węglem aktywnym

Lemongrasowe z węglem aktywnym

Lemongrasowy keks



I jeszcze raz nagietek



Warstwowiec cynamonowo-kakaowy



Cynamonowiec

wtorek, 25 czerwca 2013

Lemongrasowo-miętowo na żółto

Ciężko powiedzieć  czy to żółty kolor czy raczej jakiś beżowy, łososiowy itp. W każdym razie dodałam glinkę, która przynajmniej według nazwy była żółta oraz żółciutką jak żółtko wiejskiego kurzego jajka kurkumę... ufff a teraz niech to przeczyta na głos jakiś obcokrajowiec :)

Dwa olejki eteryczne idealne na lato choć upały sobie poszły na jakiś czas, ale wierzę, że wrócą. Olejek lemongrasowy z miętowym to całkiem przyjemne orzeźwienie.
Warstwy oddziela od siebie  spora dawka suszonych malin dając ciekawy efekt. Wierzch posypany suszoną, tartą skórką cytrynową. Mydło dla odważnych? Nie sądzę. Zapewniam, że całość bardzo przyjemnie się komponuje :)

Poza kostkami powstało kilka serduszek i dwie mini kosteczki. Aniołek-wróżka na specjalną prośbę :)








Czarnuszki

Doszły mnie słuchy, że w Muzeum bardzo spodobało się mydełko-brudzidełko z dużą zawartością węgla aktywnego i z olejkiem z drzewa herbacianego. Wobec tego zrobiłam kolejne czarne kostki ale tym razem trochę bardziej zadbałam o efekt wizualny. Użyłam trzech olejków eterycznych:
1. szałwiowego - ma działanie bakteriobójcze,
2. miętowego - odświeża, orzeźwia,
3. lemongrasowego - przyjemnie neutralizuje ziołowy zapach szałwii


Każda kostka jest unikalna, ma inny, niepowtarzalny wzór.









Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...