Powoli zbliżam się do tych mydeł, które jeszcze mam :)
Przypomnę, że poprzednie wpisy można zaliczyć do "archiwalnych".
Jako, że mydełka muszą leżakować kilka tygodni zabrałam się już jakiś czas temu za przygotowywanie wersji świątecznych aby mieć czym obdarowywać najbliższych gdy nadejdzie ten czas. Pomysłów mi nie brakuje, gorzej z dostępnością olejków eterycznych. Okazuje się, że wykupiłam je już ze wszystkich okolicznych sklepów i pora rozejrzeć się za nimi gdzie indziej...
Dziś przedstawiam Wam mydło, które wyjątkowo mi się podoba i mam nadzieję, że Wam także przypadnie do gustu. Powstało w dwóch wersjach - masującej i gładkiej ze śnieżynkowymi stempelkami.
Użyłam jak zawsze tylko olejów i maseł roślinnych, naturalnych przypraw (cynamon, goździki, anyż gwiaździsty) i naturalnego olejku eterycznego - cynamonowego.
P.S. Zazwyczaj robię za dużo zdjęć i mam problem z wyborem kilku najładniejszych, wybaczcie :)
0szt